Dzieciaki trenują na Cracovii
Dzieci z krakowskich domów dziecka i ośrodków opiekuńczo-wychowawczych wzięły udział we wspólnym treningu z drużyną Cracovii. Wydarzenie to odbyło się w ramach akcji "Trenuj z Mistrzem!" - nowego cyklu imprez Fundacji Sportowcy Dzieciom.
Pod okiem trenera Wojciecha Stawowego "testy" odbyła ponad setka dziewcząt i chłopców. Młodzież do wyłącznej dyspozycji otrzymała szatnię drużyny gości po czym, w pełnym świetle jupiterów, jak przystało na prawdziwe gwiazdy Ekstraklasy, wybiegła głównym tunelem na stadion przy ul. Kałuży. Wcześniej wszyscy wraz z wychowawcami zwiedzili klubowe muzeum oraz niedostępne dla osób postronnych zakamarki stadionu Cracovii.
W treningu pomagali trenerowi Stawowemu zawodnicy pierwszej drużyny wraz ze sztabem szkoleniowym Cracovii.
- Ja chcę trenować z Bojleviczem! A ja z Marciniakiem! - krzyczały dzieciaki, gdy drugi trener Piotr Górecki dzielił ich na mini grupy treningowe i przydzielał do poszczególnych zawodników.
Najmłodszą grupę otrzymali Bartosz Żurek i Przemysław Kita.
- Goool! Jeeeest! - niosło się co chwilę z ich sektora boiska gdy przybijali "piątki" i nosili się na rękach świętując z grupą pięcio-sześciolatków kolejne bramki zdobywane w "wielkim meczu ostatniej szansy".
Doskonale ze swoją grupą radził sobie też kierownik drużyny Tomasz Siemieniec.
Wtedy już każdy chciał być piłkarką lub piłkarzem. Wcześniej bowiem, podczas zwiedzania strefy VIP, kilka dzieciaków chciało w przyszłości być... prezesem lub chociaż sponsorem klubu.
- Siedziałbym sobie tutaj w kapciach na tej kanapie, popijał sok ananasowy, a w przerwie meczu dzwonił do szatni jak by grali słabo - mówił 10-letni Maciek spoglądając na murawę zza szyb strefy VIP.
- Ale o kolegach to byś chyba nie zapomniał? - upewniał się jego przyjaciel Michał.
Po treningu w sali konferencyjnej nadszedł czas na spotkanie z piłkarzami, autografy, słodycze oraz ciepłe i zimne napoje. Każde dziecko otrzymało komplet pamiątek (m.in. plakaty, plany lekcji, naklejki).
- Jak się dowiedziałyśmy o wspólnym treningu z piłkarzami Cracovii to nie mogłyśmy się go doczekać. Dzisiaj nawet lekcji nie odrobiłyśmy, bo nie miałyśmy do tego głowy - zwierzały się nam po spotkaniu dziewczynki z krakowskiej placówki wychowawczej.
Fundacja Sportowcy Dzieciom dziękuje Panu Dariuszowi Mrozowi (organizatorowi wydarzenia), Panu Jerzemu Chylewskiemu (prezesowi MSH "Wizan"), Pani Urszuli Rutce, stronie TerazPasy.pl, Stowarzyszeniu Tylko Cracovia oraz MKS Cracovia SSA za pomoc w realizacji tej imprezy.